Ze względów zdrowotnych powinnam przestrzegać diety. Nie jest to takie proste, ani dla mnie, ani dla moich bliskich, których odwiedzam i chcą mnie ugościć. Przygotowanie posiłków zgodnych z zaleceniami lekarskimi jest prawdziwą kuchenną rewolucją. Dotyczy też zmiany myślenia o zdrowym żywieniu.
Dlatego też powstał ten blog. Powstał po to, bym miała mobilizację do przestrzegania diety i aby moi bliscy mieli wskazówki co i jak gotować. Będą zatem podane wypróbowane przepisy i relacja, jak sobie radzę na diecie.
Celem jest dieta bezglutenowa wegańska bez płynnych tłuszczów roślinnych. Mięso nie jest całkowicie zakazane, więc będzie się czasem w przepisach pojawiać. Czasem mogę zrobić odstępstwo i zjeść jeden zakazany składnik, więc może pojawić się np. jajko lub gluten, ale będę to zaznaczać, że jest to wyjątek.

środa, 17 czerwca 2015

Lemoniadowe lato

Jesteśmy gotowi na przyjście lata!
Hit rodzinny tak zwana woda z miodem był nieodłącznym elementem każdych wakacji i wyjść nad wodę. Proporcje to rzecz gustu mniej więcej 3-4 łyżki miodu i pół cytryny na 1 litr wody. Wymieszać i pić ze smakiem (dzbanek z lewej).
Liście mięty, plastry cytryny i woda (dzbanek z prawej).
Dla mnie i tak najlepsza jest czysta ciepła woda, ale od czasu do czasu lubię przypomnieć sobie smak dzieciństwa i wypić wody z miodem.
Po wszystko co miętowe sięga mój mąż.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz