Jest Mama i rozpieszcza nas. Dziś gołąbki z kaszą gryczaną i ziemniakami. Pieczone.
Dieta jest zalecona przez lekarza i prowadzona po opieką lekarza medycyny żywienia, dlatego nie polecam naśladowania mnie bez konsultacji lekarskiej.
Dlatego też powstał ten blog. Powstał po to, bym miała mobilizację do przestrzegania diety i aby moi bliscy mieli wskazówki co i jak gotować. Będą zatem podane wypróbowane przepisy i relacja, jak sobie radzę na diecie.
Celem jest dieta bezglutenowa wegańska bez płynnych tłuszczów roślinnych. Mięso nie jest całkowicie zakazane, więc będzie się czasem w przepisach pojawiać. Czasem mogę zrobić odstępstwo i zjeść jeden zakazany składnik, więc może pojawić się np. jajko lub gluten, ale będę to zaznaczać, że jest to wyjątek.
sobota, 26 lipca 2014
piątek, 25 lipca 2014
Batoniki
W lodówce chłodzącą się już batoniki daktylowe z prosem dmuchanym i owocami goi. Przepis ze Smakoterapii.
wtorek, 22 lipca 2014
Smakowity wtorek
Dalszy ciąg smakołyków. Na kolację było gazpacho oraz wegański kociołek (zdjęcia poniżej).W pracy miałam chlebki jaglane i pastę z czerwonej fasoli. Wszystko pycha i w oprawie kwiatowej.
niedziela, 20 lipca 2014
Smakowity weekend
W ciągu ostatnich dni pojawiły się u nas pyszne i zdrowe dania. Mam nadzieję, że znajdę czas by wrzucić też przepisy:) Na razie tylko fotki.
Jedliśmy: potrawkę z soczewicy i cukinii, chlebki jaglane z humusem z ciecierzycy, z bobu i z pastą z ciecierzycy i ogórków kiszonych, chłodnik z kalafiora, kapustę po świętojańsku i jaglane ciasteczka kokosanki.
To był dobry weekend:)
sobota, 19 lipca 2014
Bomba witaminowa
Mam jarmuż i nie wahałam się go użyć:) Zrobiłam zielony koktajl na wzmocnienie wyczerpanego organizmu.
Skład na oko;)
siemie lniane, garść moreli, jabłko, pół banana, kilka liści jarmużu,trochę soku z cytryny, pół puszki mleka kokosowego i woda.
Pycha!