Ze względów zdrowotnych powinnam przestrzegać diety. Nie jest to takie proste, ani dla mnie, ani dla moich bliskich, których odwiedzam i chcą mnie ugościć. Przygotowanie posiłków zgodnych z zaleceniami lekarskimi jest prawdziwą kuchenną rewolucją. Dotyczy też zmiany myślenia o zdrowym żywieniu.
Dlatego też powstał ten blog. Powstał po to, bym miała mobilizację do przestrzegania diety i aby moi bliscy mieli wskazówki co i jak gotować. Będą zatem podane wypróbowane przepisy i relacja, jak sobie radzę na diecie.
Celem jest dieta bezglutenowa wegańska bez płynnych tłuszczów roślinnych. Mięso nie jest całkowicie zakazane, więc będzie się czasem w przepisach pojawiać. Czasem mogę zrobić odstępstwo i zjeść jeden zakazany składnik, więc może pojawić się np. jajko lub gluten, ale będę to zaznaczać, że jest to wyjątek.

sobota, 12 września 2015

Zupa cebulowo-paprykowa

Poniżej smakowity wymysł mojego męża. Zupa w sam raz na chłodne dni.
Zupa cebulowo-paprykowa
Skład:
1,5 l bulionu warzywnego
ok.5 ziemniaków pokojowych w kosteczkę
2 duże cebule
pół papryki
olej
sól, pieprz, słodka papryka
Wykonanie:
Ziemniaki gotować w bulionie. Cebulę pokroić w piórka i podsmażyć na oleju, pod koniec smażenia dodać pokrojną paprykę, doprawić przyprawami i chwilę razem przesmażyć. Zawartość patelni przełożyć do garnka z bulionem i ziemniakami. Chwilę gotować i podawać.

czwartek, 3 września 2015

Zapiekanka na dobry humor

Takie oto danie zrobił mój mąż aby dogodzić memu podniebieniu.
Wykonanie proste

ziemniaki podgotowane w mundurkach, obrane i pokrojone w ćwiartki,
pomidory (różne) pokrojone w ćwiartki
małe cukinie pokrojone wzdłuż
mała cebulka pokrojona w połówki
czosnek nieobierany
patryka pokrojona w paski
pestki słonecznika
Wszystko polane oliwą, posypane przyprawą do grillowanych warzyw Vegeta i odstawione do przegryzienia na pół godziny. Potem pieczone blisko godzinę w 180 stopniach Celsjusza.

Zjedzone blyskawicznie.