Ze względów zdrowotnych powinnam przestrzegać diety. Nie jest to takie proste, ani dla mnie, ani dla moich bliskich, których odwiedzam i chcą mnie ugościć. Przygotowanie posiłków zgodnych z zaleceniami lekarskimi jest prawdziwą kuchenną rewolucją. Dotyczy też zmiany myślenia o zdrowym żywieniu.
Dlatego też powstał ten blog. Powstał po to, bym miała mobilizację do przestrzegania diety i aby moi bliscy mieli wskazówki co i jak gotować. Będą zatem podane wypróbowane przepisy i relacja, jak sobie radzę na diecie.
Celem jest dieta bezglutenowa wegańska bez płynnych tłuszczów roślinnych. Mięso nie jest całkowicie zakazane, więc będzie się czasem w przepisach pojawiać. Czasem mogę zrobić odstępstwo i zjeść jeden zakazany składnik, więc może pojawić się np. jajko lub gluten, ale będę to zaznaczać, że jest to wyjątek.

środa, 7 marca 2012

Gofry wegańskie

Nie było mnie tu dłuższy czas, ale to nie oznacza, że nie jemy i że nie staram się przestrzegać diety. Staram się, choć nie zawsze to wychodzi. Pojawiło się kilka nowych potraw, więc najbliższe wpisy będę wspomnieniem ostatnich tygodni milczenia. Na początek deser:) 

Wegańskie gofry owsiane
Składniki:
2 szklanki wody
2 szklanki płatków owsianych
1 szklanka pokrojonych jabłek
2 łyżki otrąb owsianych
1 łyżka oliwy z oliwek
1 łyżeczka soli.

Wykonanie:
Wszystkie składniki zmiksować razem. Piec  w gofrownicy posypując nasionami słonecznika.

Modyfikacji tym razem nie było:) Smaczne, Ziutek robił już dwa razy.

Zdradzę w sekrecie, że Ziutkowa kuchnia pasuje mi coraz bardziej, a każde jedzenie poza domem kończy się stwierdzeniem: mój mąż gotuje lepiej.

1 komentarz:

  1. WOW!!! liczę na to, że gdzieś kiedyś mnie takim poczęstujesz moja Droga :) bardzo lubię gofry wszelkie a owsiane intrygują zdecydowanie :D

    OdpowiedzUsuń