Ze względów zdrowotnych powinnam przestrzegać diety. Nie jest to takie proste, ani dla mnie, ani dla moich bliskich, których odwiedzam i chcą mnie ugościć. Przygotowanie posiłków zgodnych z zaleceniami lekarskimi jest prawdziwą kuchenną rewolucją. Dotyczy też zmiany myślenia o zdrowym żywieniu.
Dlatego też powstał ten blog. Powstał po to, bym miała mobilizację do przestrzegania diety i aby moi bliscy mieli wskazówki co i jak gotować. Będą zatem podane wypróbowane przepisy i relacja, jak sobie radzę na diecie.
Celem jest dieta bezglutenowa wegańska bez płynnych tłuszczów roślinnych. Mięso nie jest całkowicie zakazane, więc będzie się czasem w przepisach pojawiać. Czasem mogę zrobić odstępstwo i zjeść jeden zakazany składnik, więc może pojawić się np. jajko lub gluten, ale będę to zaznaczać, że jest to wyjątek.

wtorek, 2 czerwca 2015

Kapusta inaczej - Młoda kapusta z nutka orientu w pomidorach

Wczoraj blisko godziny 22 doznałam oświecenia. Wszystko za sprawą jednego z moich ulubionych blogów kulinarnych - Dziejów kuchennej Wiewióry. Przeczytałam jej wpis o orientalnej kapuście i pognałam do kuchni.
Nie miałam pomysłu na dzisiejszy prowiant, ani na to co zrobić z resztkami kapusty i samotnym pomidorem i raptem sprawa się rozwiązała. Z przygodami gotowałam - jak to bywa gdy gotuje się nocą - ale prowiant mam i to całkiem smaczny.
Poniżej oryginalny przepis od Wiewióry, a jeszcze niżej moje modyfikacje
Młoda kapusta z nutka orientu w pomidorach
Składniki:
-pół główki młodej kapusty, poszatkowanej
-2 marchewki, pokrojone w plasterki
-mała cebulka, pokrojona w piórka
-ząbek czosnku, posiekany
-łyżka oleju
-po 1/2 łyżeczki mielonej kolendry i kminu rzymskiego
-sól, pieprz
-puszka krojonych pomidorów lub 3 pomidory świeże, bez skórki i nasion, pokrojone
-do smaku cukier i ocet balsamiczny
Wykonanie:
Na patelni rozgrzewamy olej,wrzucamy marchew, cebulę i czosnek. Smażymy 3 minuty, doprawiamy je kminem i kolendrą, solą oraz pieprzem. Dorzucamy poszatkowaną kapustę, mieszamy kilka chwil. Dorzucamy pomidory, podlewamy wodą (ok. pół szklanki), mieszamy i duśmy ok 20 minut by warzywa zmiękły.
Na koniec dosmakowujemy  wszystko cukrem i octem, ewentualnie dosalamy.
Jak to wygląda u Wiewióry widać tutaj.
Moje modyfikacje:
świeży pomidor ze wszystkim - sokiem i ziarnami. I bez mięsa, za to z kaszą gryczaną i sosem warzywnym (resztka bulionu zmiksowana z warzywami, z których bilion powstał).

1 komentarz:

  1. Cieszę się, że skorzystałaś z pomysłu :) smacznego moja Droga!

    OdpowiedzUsuń