Ze względów zdrowotnych powinnam przestrzegać diety. Nie jest to takie proste, ani dla mnie, ani dla moich bliskich, których odwiedzam i chcą mnie ugościć. Przygotowanie posiłków zgodnych z zaleceniami lekarskimi jest prawdziwą kuchenną rewolucją. Dotyczy też zmiany myślenia o zdrowym żywieniu.
Dlatego też powstał ten blog. Powstał po to, bym miała mobilizację do przestrzegania diety i aby moi bliscy mieli wskazówki co i jak gotować. Będą zatem podane wypróbowane przepisy i relacja, jak sobie radzę na diecie.
Celem jest dieta bezglutenowa wegańska bez płynnych tłuszczów roślinnych. Mięso nie jest całkowicie zakazane, więc będzie się czasem w przepisach pojawiać. Czasem mogę zrobić odstępstwo i zjeść jeden zakazany składnik, więc może pojawić się np. jajko lub gluten, ale będę to zaznaczać, że jest to wyjątek.

czwartek, 21 czerwca 2012

Chłodnik hiszpański – gazpacho

 Do naszych dietetycznych potraw dołączyło kolejne ciekawe danie - zmodyfikowane gazpacho, palce lizać!
Oczywiście, wszystkie te dania to dzieło Ziutka. Gdy pojawię się w kuchni i coś zmajstruję to pochwalę się, że to ja:) Na razie Ziutek gotuje, a ja robię pieniądze. Nie narzekam na zmianę, bo Ziutek ma dobrą rękę do gotowania:) Oby za dużo pieprzu i papryki nie sypał, bo on lubi te dodatki, a ja nie mogę.


Gazpacho
Składniki
3 pomidory
ogórek zielony
młoda marchewka
cebula
2 ząbki czosnku
łyżka oleju
sok  cytryny
listki bazylii
chleb razowy
sól, pieprz

Wykonanie
Ogórek, marchewkę, cebulę, paprykę pokroić w kostkę i wymieszać w misce, polać sokiem z cytryny i olejem, odstawić na 30 minut.
Pomidory sparzyć, obrać ze skórki i również pokroić w kostkę. Połączyć z listkami bazylii i posiekanym czosnkiem, doprawić solą i pieprzem.
Z odstawionych warzyw odłożyć 3–4 łyżki, resztę zmiksować z pomidorami. Chleb razowy pokroić w kostkę. Zupę na godzinę wstawić do lodówki, podawać posypaną odłożonymi warzywami i kostkami chleba

Nasze modyfikacje (dla diety dr Dąbrowskiej)
Pominęliśmy olej i chleb, a reszta bez zmian.

Było pyszne! Następnego dnia na śniadanie Ziutek odrobinę podgrzał zupę, bo ja lubię rano konkretniej i na ciepło zjeść, szczególnie gdy za oknem ponuro.

1 komentarz:

  1. ależ bym zjadał... tylko pomidory i ogórki oraz czosnek zakazane :( buuu :( pysznie wygląda.

    OdpowiedzUsuń