Ze względów zdrowotnych powinnam przestrzegać diety. Nie jest to takie proste, ani dla mnie, ani dla moich bliskich, których odwiedzam i chcą mnie ugościć. Przygotowanie posiłków zgodnych z zaleceniami lekarskimi jest prawdziwą kuchenną rewolucją. Dotyczy też zmiany myślenia o zdrowym żywieniu.
Dlatego też powstał ten blog. Powstał po to, bym miała mobilizację do przestrzegania diety i aby moi bliscy mieli wskazówki co i jak gotować. Będą zatem podane wypróbowane przepisy i relacja, jak sobie radzę na diecie.
Celem jest dieta bezglutenowa wegańska bez płynnych tłuszczów roślinnych. Mięso nie jest całkowicie zakazane, więc będzie się czasem w przepisach pojawiać. Czasem mogę zrobić odstępstwo i zjeść jeden zakazany składnik, więc może pojawić się np. jajko lub gluten, ale będę to zaznaczać, że jest to wyjątek.

wtorek, 12 maja 2015

Maj na diecie

Wczoraj rozpoczęłam dietę dr Dąbrowskiej. To chyba moje szóste spotkanie z tą dietą. Staram się trzymać jak najbardziej jadłospisu, jaki podaje autorka diety w swojej książce
"Ciało i ducha ratować żywieniem". Niestety niektórych składników mi brak i muszę modyfikować.
Planuję wytrwać 2 tygodnie, ale jeśli okaże się, że za bardzo chudnę, to przerwę dietę.
Celem jest dla mnie oczyszczenie organizmu, a nie odchudzanie.
Poniżej prowiant, jaki pojechał ze mną do pracy pierwszego dnia.

2 komentarze:

  1. Świetnym rozwiązaniem na zdrowie i pożywne śniadania, a także inne dania może być także dieta pudełkowa.

    OdpowiedzUsuń