Ze względów zdrowotnych powinnam przestrzegać diety. Nie jest to takie proste, ani dla mnie, ani dla moich bliskich, których odwiedzam i chcą mnie ugościć. Przygotowanie posiłków zgodnych z zaleceniami lekarskimi jest prawdziwą kuchenną rewolucją. Dotyczy też zmiany myślenia o zdrowym żywieniu.
Dlatego też powstał ten blog. Powstał po to, bym miała mobilizację do przestrzegania diety i aby moi bliscy mieli wskazówki co i jak gotować. Będą zatem podane wypróbowane przepisy i relacja, jak sobie radzę na diecie.
Celem jest dieta bezglutenowa wegańska bez płynnych tłuszczów roślinnych. Mięso nie jest całkowicie zakazane, więc będzie się czasem w przepisach pojawiać. Czasem mogę zrobić odstępstwo i zjeść jeden zakazany składnik, więc może pojawić się np. jajko lub gluten, ale będę to zaznaczać, że jest to wyjątek.

niedziela, 7 września 2014

Mama w kuchni odcinek 2 - curry z kalarepki

Dziś znów Mama zawitała do kuchni i znów testowała danie z Jadłonomii. Curry z kalarepki z tego przepisu:
Podane oczywiście z kaszą jaglaną.
Pyszne, choć Mama uważała to początkowo za stratę kalarepy - po co gotować jak pyszna jest na surowo? Ja podchodzę podobnie do dżemu z czereśni ;)

1 komentarz:

  1. dżem z czereśni tak jak i z gruszek nie spełnia moich oczekiwań! co do kalarepki nie wypowiem się gdyż nie jadłam... wstyd co nie? wygląda bardzo apetycznie!

    OdpowiedzUsuń