Ze względów zdrowotnych powinnam przestrzegać diety. Nie jest to takie proste, ani dla mnie, ani dla moich bliskich, których odwiedzam i chcą mnie ugościć. Przygotowanie posiłków zgodnych z zaleceniami lekarskimi jest prawdziwą kuchenną rewolucją. Dotyczy też zmiany myślenia o zdrowym żywieniu.
Dlatego też powstał ten blog. Powstał po to, bym miała mobilizację do przestrzegania diety i aby moi bliscy mieli wskazówki co i jak gotować. Będą zatem podane wypróbowane przepisy i relacja, jak sobie radzę na diecie.
Celem jest dieta bezglutenowa wegańska bez płynnych tłuszczów roślinnych. Mięso nie jest całkowicie zakazane, więc będzie się czasem w przepisach pojawiać. Czasem mogę zrobić odstępstwo i zjeść jeden zakazany składnik, więc może pojawić się np. jajko lub gluten, ale będę to zaznaczać, że jest to wyjątek.

niedziela, 3 marca 2013

Musztarda



Musztarda

Musztardę zrobiłem po raz pierwszy i na pewno nie po raz ostatni.
Proporcja trochę na oko.
- gorczyca biała
- ocet winny
- woda
- miód
- kurkuma
- cukier i sól

Gorczycę (w moim przypadku za mało jej wsypałem, powinienem wsypać 2-3 paczki, aby blender porządnie zmiksował) zalewam octem winnym (miałem tylko jabłkowy, tutaj muszę jeszcze poeksperymentować z ilością octu, im więcej jego tym musztarda staje się bardziej ostra) i wodą, odstawiam na 24 godziny.
Gorczyce blenduję i do smaku dodaję odrobinę cukru, soli, dla słodkości miód a dla koloru kurkumę.
Teraz ocenimy "wybryki" mojej żony w kuchni - kurczak po turecku.
Smak - wyśmienite słodkie mięso kurczaka, kasza jaglana wyśmienicie ugotowana Czystość kuchni - ok
Zielenina na talerzu też była.
Suma: 23 punkty (bo kurczak smażony) - pysznie było.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz