Ze względów zdrowotnych powinnam przestrzegać diety. Nie jest to takie proste, ani dla mnie, ani dla moich bliskich, których odwiedzam i chcą mnie ugościć. Przygotowanie posiłków zgodnych z zaleceniami lekarskimi jest prawdziwą kuchenną rewolucją. Dotyczy też zmiany myślenia o zdrowym żywieniu.
Dlatego też powstał ten blog. Powstał po to, bym miała mobilizację do przestrzegania diety i aby moi bliscy mieli wskazówki co i jak gotować. Będą zatem podane wypróbowane przepisy i relacja, jak sobie radzę na diecie.
Celem jest dieta bezglutenowa wegańska bez płynnych tłuszczów roślinnych. Mięso nie jest całkowicie zakazane, więc będzie się czasem w przepisach pojawiać. Czasem mogę zrobić odstępstwo i zjeść jeden zakazany składnik, więc może pojawić się np. jajko lub gluten, ale będę to zaznaczać, że jest to wyjątek.

czwartek, 19 marca 2015

Granola jęczmienna

Zmobilizowałam się i pierwszy raz zrobiłam granolę. Bazą był ten przepis:
http://www.kwestiasmaku.com/dania_dla_dwojga/sniadania/granola/przepis.html
Oczywiście zmodyfikowany. Zamiast płatków owsianych były jęczmienne. Dałam słonecznik, orzechy włoskie i laskowe (laskowe mi nie pasują do granoli mają zbyt intensywny smak i zbyt dominują). Do miodu dałam syrop daktylowy i zieloną herbatę. I oczywiście pominęłam wiórki kokosowe i suszone owoce, bo może mój mąż załapie się na to danie?
Wyszło pyszne, będę próbować innych składów, gdy już drzwi do świata granoli zostały otwarte.

1 komentarz: