Ze względów zdrowotnych powinnam przestrzegać diety. Nie jest to takie proste, ani dla mnie, ani dla moich bliskich, których odwiedzam i chcą mnie ugościć. Przygotowanie posiłków zgodnych z zaleceniami lekarskimi jest prawdziwą kuchenną rewolucją. Dotyczy też zmiany myślenia o zdrowym żywieniu.
Dlatego też powstał ten blog. Powstał po to, bym miała mobilizację do przestrzegania diety i aby moi bliscy mieli wskazówki co i jak gotować. Będą zatem podane wypróbowane przepisy i relacja, jak sobie radzę na diecie.
Celem jest dieta bezglutenowa wegańska bez płynnych tłuszczów roślinnych. Mięso nie jest całkowicie zakazane, więc będzie się czasem w przepisach pojawiać. Czasem mogę zrobić odstępstwo i zjeść jeden zakazany składnik, więc może pojawić się np. jajko lub gluten, ale będę to zaznaczać, że jest to wyjątek.

sobota, 7 grudnia 2013

"Fasolka wkurzony Ziutek"

"Fasolka wkurzony Ziutek"
Dlaczego wkurzony? Bo oglądał Gordona Ramsaya i zgłodniał:) Przepis niebawem...

Uzupełniam przepis:


Fasolka wściekły Ziutek
Składniki:
- mrożona zielona fasolka szparagowa
- 2-3 ząbki czosnku
- pasta Harrisa
- orzechy włoskie
- oliwa dobrego gatunku

Wykonanie:
Fasolkę wrzucić na gorącą posoloną wodę na ok. 3–4 minuty
Na patelni w oliwie rozpuścić pastę Harrisa (ok. 1/2 łyżeczki, jeżeli ktoś chce mocniejsze to dodać więcej), dodać posiekany czosnek. Po podsmażeniu dodać posiekane orzechy. Fasolkę po zlaniu wody dodaję na patelnię i podsmażam.

Inspiracja:
Gordon Ramsay robił coś takiego: do masła orzechowego dodał jakiś ocet i świeże posiekane strączki papryki chili, to rozpuścił na patelni i później dodał zblanszowaną fasolkę.
 

1 komentarz: