Ze względów zdrowotnych powinnam przestrzegać diety. Nie jest to takie proste, ani dla mnie, ani dla moich bliskich, których odwiedzam i chcą mnie ugościć. Przygotowanie posiłków zgodnych z zaleceniami lekarskimi jest prawdziwą kuchenną rewolucją. Dotyczy też zmiany myślenia o zdrowym żywieniu.
Dlatego też powstał ten blog. Powstał po to, bym miała mobilizację do przestrzegania diety i aby moi bliscy mieli wskazówki co i jak gotować. Będą zatem podane wypróbowane przepisy i relacja, jak sobie radzę na diecie.
Celem jest dieta bezglutenowa wegańska bez płynnych tłuszczów roślinnych. Mięso nie jest całkowicie zakazane, więc będzie się czasem w przepisach pojawiać. Czasem mogę zrobić odstępstwo i zjeść jeden zakazany składnik, więc może pojawić się np. jajko lub gluten, ale będę to zaznaczać, że jest to wyjątek.

sobota, 4 lutego 2012

Bananowy jest… czyli wszystkie smaki banana

Wszystkie smaki banana to akcja promocyjna Chiquity, w ramach której do Wiewióry dotarły fantastyczne książki z przepisami. Mam ten fart, że Wiewióra pożyczyła mi jedną. I już następnego dnia pierwszy przepis wykorzystaliśmy.
To fantastyczna zupa, właśnie z bananów. Muszę przyznać, że po wielkiej miłości do kuchni włoskiej, następnie hinduskiej, teraz przychodzi fascynacja tajskimi smakami. Lubię curry, lubię mleczko kokosowe i te niesamowite tropikalne połączenia smaków.
Ta zupa jeszcze do nas wróci, ale zanim wróci, to mamy do wypróbowania bardzo podobną, jednak zamiast mleka dodaje się bulion, poza tym pomarańcze, kminek i miętę. Zobaczymy, co wtedy wyjdzie:)


Tajska zupa kokosowa Chiquita
Składniki:
1 duży banan
2 małe marchewki
1 cebula
150 g selera
1-2 łyżki masła
1 łyżka curry
2 puszki mleka kokosowego
100 g ananasa (najlepiej świeżego)
1-2 łyżki świeżo wyciśniętego soku z cytryny
Sól, pieprz

Wykonanie:
Marchewkę, cebulę i seler pokroić w małą kostkę. Lekko poddusić cebulę i masło w rondelku z przykrywką, a następnie dodać marchewkę, seler i dusić przez 4 minuty.
Dodać curry i mleko kokosowe Dobrze wymieszać. Gotować pod przykrywką, aż do momentu gdy warzywa staną się miękkie. Banany pokroić w kostkę i dodać do zupy. Wszystko rozetrzeć mikserem. Dodać pokrojonego w kostkę ananasa, sól, pieprz i sok z cytryny. Do zupy dosypać odrobinę curry i podawać.

Nasze modyfikacje:
Zamiast mała oliwa, 1 puszka mleka. Nie zmiksowaliśmy zupy, bo chcieliśmy mieć co chrupać. Zupa jest super sycąca i rozgrzewająca. Jeśli ktoś lubi takie egzotyczne połączenia smaków słodkiego z pikanym to powinien skusić się na tę prostą w przygotowaniu zupę.

Dziękuję Wiewiórce za kolejne wzbogacenie mojego dietetycznego menu:)
Moja Droga! Ty wiesz dobrze, ile dla mnie znaczy Twoja obecność w moim życiu. 3maj się zatem dzielnie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz